Sierpień to mój ulubiony miesiąc w roku. Zazwyczaj lato w końcu postanawia zaszczycić nas kilkoma ciepłymi dniami, do tego są moje urodziny. Myślę, że książkowo to też był całkiem udany czas. Oczywiście nadal walczę z książkowym zakupoholizmem i całkiem dobrze mi to idzie, nadal próbuję czytać jak najwięcej i jednocześnie zmniejszać zalegający stos książek do przeczytania, ale z tym idzie mi już dużo gorzej.
KUPIONE/NABYTE
Na początku sierpnia wypadają moje urodziny, więc w tym miesiącu nawet nie miałam złudzeń, że uda mi się przeczytać więcej, niż tych książek mi przybędzie. Tradycyjnie część to egzemplarze recenzenckie, kilka tytułów to prezenty urodzinowe, jedna książka pochodzi z wymiany. Sama kupiłam jedynie kolekcję czterech pięknie wydanych tomów «Ani z Zielonego Wzgórza» w języku angielskim, którą podpatrzyłam na instagramie u Diany z Bardziej lubię książki. Podsumowując: w sierpniu do mojej biblioteczki dołączyło 18 książek:
- «Życie pszczół» Maurice’a Maeterlincka
- «Ludzie na drzewach» Hanyi Yanagihary
- «Dzikie łabędzie. Trzy córki Chin» Jung Chang
- «Wyznaję» Jaume Cabre
- «Cień Góry» Gregorego Davida Robertsa
- «Miniaturzystka» Jessi Burton
- «Przewodnik wędrowca» Tristana Gooleya
- «Dżentelmen w Moskwie» Amora Towlesa
- Kolekcja czterech książek w j. angielskim z serii «Ania z Zielonego Wzgórza» Lucy Maud Montgomery
- «Metoda na wnuczkę» Marty Obuch
- «Kaligrafia» Grzegorza Barasińskiego
- «Myszy i ludzie» Johna Steinbecka
- «Kamień» Małgorzaty i Michała Kuźmińskich
- «Furia» Michała Larka
- «Nie powiedziałam nic» Dorota Dyś
PRZECZYTANE
W sierpniu udało mi się przeczytać wszystko z przygotowanego stosiku na ten miesiąc, dodatkowo wpadło mi niespodziewanie kilka egzemplarzy recenzenckich do zrecenzowania na już, także był to całkiem zwariowany miesiąc, a właściwie jego pierwsza połowa. Udało mi się nareszcie skończyć «Legendy warszawskie», które podczytywałam sobie wieczorami od czerwca. Łącznie ten miesiąc zamykam trzynastoma przeczytanymi książkami:
- «Misja: Encyklopedia» Arturo Perez-Reverte
- «Przeczucie» Tetsuya Honda
- «Przewodnik wędrowca» Tristana Gooleya
- «Miasteczko w Islandii» Guðmundura Andri Thorssona
- «Wszechświat w twojej dłoni» Christophe’a Galfarda
- «Wieża Jaskółki» Andrzeja Sapkowskiego
- «Niepoliczalne» Karen Gregory
- «Ludzie na drzewach» Hanyi Yanagihary
- «Harry Potter i Książę Półkrwi» J.K.Rowling
- «Piękne życie» Shauny Niequist
- «Inteligencja kwiatów» Maurice’a Maeterlincka
- «Legendy warszawskie. Antologia»
- «Rok 1984» George’a Orwella
NAJLEPSZA KSIĄŻKA
Po raz kolejny ciężko wybrać tylko jedną najlepszą książkę. Bardzo podobały mi się dwa przyrodnicze tytuły od wydawnictwa Otwarte: «Przewodnik wędrowca» i «Wszechświat w twojej dłoni». «Misja: Encyklopedia» zachwyciła mnie kunsztem pisarskim autora, a «Inteligencja kwiatów» przepięknym wydaniem. Tradycyjnie nie mogłam oderwać się także od kolejnych tomów serii o Wiedźminie i Harrym Potterze. A wreszcie fantastyczni «Ludzie na drzewach» Yanagihary, czyli najbardziej wyczekiwana przeze mnie tegoroczna premiera.
NAJGORSZA KSIĄŻKA
Bezapelacyjnie zawiodło mnie «Miasteczko w Islandii», które miało być najpiękniejszą książką, jaką przeczytam w tym roku, a okazało się jedną wielką męczarnią. Nie zachwyciło mnie też «Piękne życie», chociaż w tym przypadku bardzo doceniam przesłanie tej książki.
NIEBIESKI BOOK
W sierpniu ruszył mój nowy mały projekt na instagramie. Postanowiłam wykorzystać moją miłość do niebieskiego i założyć specjalny profil, na którym będą pojawiać się tylko niebieskie książki. Niedługo przygotuję specjalny wpis na ten temat i dokładniej wyjaśnię Wam ideę, która mi przyświecała przy powstaniu nowego bookstagrama. Serdecznie Was na niego zapraszam! ⇒ Niebieski BOOK
STATYSTYKI
- 13 książek = 5 273 stron
- 1 książkę czytałam średnio 2,38 dnia
- 1 dnia czytałam średnio 170 stron.
- Łącznie w tym roku przeczytałam 112 książek