Przed serialowymi «Wielkimi kłamstewkami» nie słyszałam nic o twórczości Liane Moriarty. A teraz? Teraz mam za sobą trzecią jej książkę i muszę przyznać, że z tytułu na tytuł coraz bardziej lubię twórczość tej australijskiej pisarki.
Lutowe zapowiedzi wydawnicze
No i się zaczyna. Po w miarę spokojnym, ale przyjemnie wprowadzającym w nowy rok wydawniczy styczniu, luty zdaje się być wstępem do premierowego szaleństwa.
Tak troszczymy się o zwierzęta || „Ostatni” – Maja Lunde, tł. Mateusz Topa /recenzja książki/
Zadziwia mnie, jak bardzo wciąż sama siebie potrafię zaskoczyć. W życiu nie pomyślałabym, że będę się zaczytywać w katastroficznych powieściach norweskiej pisarki i to jeszcze zaczytywać z czystą przyjemnością.
O moim rocznym książkowym banie zakupowym słów kilka
Kiedy pod koniec 2019 roku zorientowałam się, że w swojej biblioteczce mam 180 nieprzeczytanych książek, mocno przytłoczona tą liczbą postanowiłam coś z tym zrobić. Miałam trzy opcje: iść na kurs szybkiego czytania, zrobić solidną wyprzedaż albo…
Podróże po ludzkich historiach || „Podróżności, czyli opowieść o codzienności w podróży” – Kris Kaleta /recenzja książki/
Rok 2021 zaczęłam od… podróży, ale jak to u mnie bywa, nie tych dosłownych po świecie czy Polsce (co i tak obecnie nie bardzo wchodzi w grę), lecz literackich. W takim podróżowaniu czuję się najlepiej.
Feministki z XVII-wiecznej Norwegii? || „Kobiety z Vardø” – Kiran Millwood Hargrave, tł. Jędrzej Polak /recenzja książki/
Na ostatni miesiąc roku zaplanowałam sobie nadrobienie braków, jeśli chodzi o nowości, które wyszły w ciągu całego roku, i na mojej liście znalazła się m.in. powieść Kiran Millwood Hargrave.
Blogowo-instagramowe podsumowanie 2020 roku
Nie planowałam robić takiego podsumowania, ale zorientowałam się, że ubiegły rok był dla mnie bardzo zapracowanym czasem jeśli chodzi o bloga i Instagram. W końcu zorganizowałam kilkanaście czytelniczych akcji! Ten wpis będzie zatem takim trochę ku pamięci.
Styczniowe zapowiedzi wydawnicze
Początek roku zawsze jest bardzo ekscytujący. Nie tylko za sprawą umownej czystej kartki, ale też w przypadku nowości wydawniczych. Po grudniowej przerwie ciężko nie zacierać rąk na to, co pojawi się w księgarniach w styczniu.