Rok temu, w podobnym przedświątecznym czasie, poznałam Felixa, Neta i Nikę – trójkę bohaterów serii science fiction dla nastolatków. Od pierwszych stron «Końca Świata Jaki Znamy» poczułam do nich sympatię i na początku tego roku sięgnęłam po pierwszy tom.
Category : Books
Nawet Grinch polubiłby święta || „Pierwsza taka Gwiazdka” – Karen Schaler, tł. Agnieszka Myśliwy /recenzja książki/
Z roku na rok wydawnictwa wypuszczają na jesieni coraz więcej świątecznych powieści obyczajowych. W tym roku jest ich tak wiele, że można się solidnie pogubić w tym, na jakie tytuły warto zwrócić uwagę.
Szczypta filozofii, odrobina różnych wierzeń || „Księga o Niewidzialnym” – Eric-Emmanuel Schmitt, tł. Łukas Müller i in. /recenzja książki/
Zawsze podejrzliwie spoglądam na to, kiedy wydawnictwo zaczyna kombinować z kolejnym nowym wydaniem książek jednego autora. Wiecie, potem macie na półkach kilka różnych szat graficznych, które nijak do siebie nie pasują.
Take me to Paris || „Dwa dni w Paryżu” – Jojo Moyes, tł. Anna Gralak /recenzja książki/
Kiedy zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych, że «Dwa dni w Paryżu» mają zaledwie nieco ponad 300 stron, bardzo się zdziwiłam. To zdecydowanie nie ta Moyes, którą znam.
Listopadowe zapowiedzi wydawnicze
Listopad to raczej ostatni miesiąc roku, kiedy można jeszcze liczyć na ciekawe premiery książkowe. W grudniu wydawnictwa zbierają siły na nowy rok i interesujących książek pojawia się niewiele.
Coraz bliżej święta || „Zwyczajne cuda” – Agnieszka Jeż /recenzja książki/
Czy koniec października to dobry czas, żeby opowiedzieć wam o pewnej świątecznej książce? Mam nadzieję, że tak, bo nawet jeśli nie chcecie jej czytać teraz, to możecie zapisać sobie jej tytuł na później.
Takiej baśni się nie spodziewacie || „Czerwona baśń” – Wiktoria Korzeniewska /recenzja książki/
Jeśli widzieliście wpis z wrześniowymi zapowiedziami wydawniczymi, to na pewno zauważyliście, że na dwie książki czekałam wyjątkowo mocno. Jedną z nich już przeczytałam i czas w końcu wam o niej opowiedzieć.
Przenieśmy się do czasów pogańskich || „Wróżda” – Marcin Sindera /recenzja książki/
Coś ostatnio polsko zrobiło się na tym blogu. Nie mam jednak nic przeciwko, bo z przyjemnością sięgam po polskich autorów. Chyba nawet przestałam zwracać większą uwagę na to, czy częściej sięgam po twórczość pisarzy zagranicznych, czy naszych.