Jestem wielką fanką książek dla dzieci (a raczej młodszej młodzieży) wydawanych przez Wydawnictwo Literackie i zawsze niesamowicie się cieszę na wieść o kolejnej nowości. A już zwłaszcza, kiedy widzę tak piękną okładkę.
Category : Literatura dziecięca
Czerwiec dla dzieci czyli jakie książki polecałam w ubiegłym miesiącu
Mam problem z pisaniem dłuższych wpisów na temat konkretnych książek dla dzieci, bo moja opinia zazwyczaj kończy się na „czytajcie, to było fantastyczne!”, dlatego też na blogu znajdziecie niewiele wpisów o literaturze dziecięcej. Ale czerwiec dla dzieci trzeba jednak jakoś…
James Bond dla nastolatków || „Ruby Redford. Spójrz mi w oczy” – Lauren Child, tł. Ewa Rajewska /recenzja książki/
Znacie powiedzenie „nie oceniaj książki po okładce”? Prawdopodobnie nie sięgnęłabym po pierwszy tom przygód Ruby Redford, bo okładka zupełnie mnie nie przekonuje, ale załoga wydawnictwa Dwie Siostry czuwa. I całe szczęście!
Osobliwy temat, jak na książkę dla dzieci || „Wyspa na końcu świata” – Kiran Millwood Hargrave, tł. Maria Jaszczurowska /przedpremierowa recenzja książki/
Na Instagramie hula właśnie czerwiec z literaturą dziecięcą, ale nie miałam jeszcze okazji nawiązać do tej akcji na blogu. Nowa powieść Kiran Millwood Hargrave wreszcie mnie do tego zmotywowała.
Trzy siostry, rodzinna klątwa i… przygoda! || „Szczypta magii” – Michelle Harrison, tł. Łukasz Małecki /recenzja książki/
Nie wiem, czy zauważyliście, ale jestem fanką Wydawnictwa Literackiego. Ufam wydawanym przez nich książkom i nie pamiętam, kiedy ostatnio na którejś z nich się zawiodłam. Na pewno nie na «Szczypcie magii».
„Dom na kurzych łapach” – Sophie Anderson, tł. Przemysław Hejmej /recenzja książki/
W zeszłym roku literatura dziecięca, zarówno dla tych starszych, jak i młodszych, zupełnie skradła moje serce. Wygląda na to, że w tym roku ta miłość ma duże szanse jeszcze bardziej się umocnić.
Literatura dziecięca nie tylko dla dzieci, czyli książki dla najmłodszych, które skradły moje serce
Powiedzieć, że jako dziecko nie lubiłam czytać to ogromne niedopowiedzenie. Ja książek nie znosiłam, a kiedy któregoś roku znalazłam pod choinką drugi tom Harry’ego Pottera, było mi tak bardzo smutno! Dobrze, że człowiek wyrasta z niektórych rzeczy i naprawia błędy.
„Renomowany katalog Walker & Dawn” – Davide Morosinotto, tł. Ewa Nicewicz-Staszowska /recenzja książki/
Ależ się wkręciłam ostatnio w tę literaturę dziecięcą! Niedawno pisałam wam o świetnej polskiej serii «Felix, Net i Nika» Rafała Kosika, a dzisiaj, pozostając w przygodowych klimatach, przenosimy się do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Co to będzie za podróż!